01 marca 2008

welComE To pOLand!

ufff, jestem juz w Polsce i od razu dorwala mnie jakas paskudna grypa (moze ptasia?) TAkze znowu bedzie pare dni w plecy. Jak sie tylko wykuruje i obrobie to zaczne updejtowac strone. A jest co opisywac - chiny pld, wientam (sapa, ha long, sajgon), kambodza (angkor, pola smierci) i tajlandia (ko samui, ko phangan i ko tao, pattaya)

pozdrawiam wszystkich deszczowo (dzien jak co dzien w wawie)

2 komentarze:

Sebastian Taszycki pisze...

Witamy witamy i dobrze że "prawie" bez uszczerbku na zdrowiu wróciłeś. Kuruj się i zabieraj się do roboty! :)Dość tego leniuchowania. Czekamy na updejty, choć nie dajemy po sobie tego poznać.

Anonimowy pisze...

No w końcu nie będziesz mnie denerwował swoją sztampową, nudną, przewidywalną wyprawką dla emerytów ! Gdzie to TY byłeś ? No tak TUNEZJA !! Pzdr. ;-))

Gappor