26 czerwca 2008

sajgon

Sajgon to bardzo fajne miejsce. Cieplutko, tanio i ludzie bardziej sympatyczni niz na polnocy. Wogole polnoc jest troche jak rosyjski skansen, w powietrzu ferment i cfaniactwo. Poludnie jest zdecydowanie pro-amerykanskie i czuc tutaj wiekszy luz, wiecej usmiechow i bezinteresownosci. Dziwne ze w jednym panstwie sa az tak rozne swiaty.

Brak komentarzy: