paszport odebrany, wiza rosyjska służbowa (jade na zaproszenie gazpromu :-) i chińska już wstemplowane. Jakie one "piękne i kolorowe" ! Ale zauwazyłem ze smutkiem, że robi się mało wolnych stron w paszporcie. Trudno, będe sie martwił potem. Właściwie to już ostatnie chwile w Wawie. pojutrze zmykam do Olsztyna, potem przez Kaliningrad dalej na północ.
Tyle na szybko. Wracam do dopinania ostatnich spraw których sie narobiło, jak zwykle na ostatnią chwile.
4 komentarze:
Zawsze coś wyskoczy w ostatniej chwili,choćbyśmy nie wiem jak chyba byli przewidujący;]
Jako zaproszony przez Gazprom to paszportem chyba nawet nie musiałbyś się martwic;P Elyta to elyta w końcu;P
true :-)
ale z gazpromem to nie do końca prawda chodź firma nazywa się bardzo podobnie :-)
udanej podrozy! ;) no i duzo wysokich półek po drodze ;))
Trasa zapiera dech w klacie! Trzymaj się Byku i baw dobrze! :) Michał z klasy.
Prześlij komentarz