40 dni bez komputera

cholera, przeoralem caly bangkok w poszukiwaniu upatrzonego modelu laptka (Acer 1810TZ) i kicha. TAkiego cacka jeszcze nie wprowadzili na rynek i nie wiadomo kiedy bedzie. Dla tego sprzetu nie ma obecnie innej alternatywy. Musze poczekac.
Ale przemyslalem cala sprawe. Tak sie sklada, ze bede w HK w polowie grudnia wiec tam go na pewno drapne. I to w duzo nizszej cenie niz u Tajow czy w polszy. A przy okazji zawalcze z moim uzaleznieniem od kompa. Zostalo 40 dni do zakupu wiec przez ten czas sprobuje sie skupic na jezyku tajskim, foceniu i zwiedzaniu Tajlandi. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Awaryjnie mam obok mieszkania kafeje internetowa skad bede raportowal od czasu do czasu.