17 marca 2011

Kathmandu

pozdrawiam z Kathmandu! Zawsze marzyłem żeby sie tu znaleźć. Kolejny punkt na liście odchaczony. I jak tu jest? Smog, hałas a Himalaje widać tylko na pocztówkach. Fajna architektura i pyszne jedzenie. Niskie ceny spania, wysokie alkoholu. Mnóstwo sklepików z podróbami north fejsa. Generalnie to miasto podobne do Delhi. Męczące jak diabli.











Brak komentarzy: