05 lutego 2009

chinski nowy rok - czyli dzien jak codzien

chinski nowy rok zaczyna sie 25 stycznia i trwa oficjalnie do 10 lutego. Spedzilem go w Xiamen, na wyspie, razem z chinska obsluga mojego hostelu. Niby wszystko odbylo sie zgodnie z tradycja przy jednym stole ale jednak wygladalo to troche jak zwykly obiad ktory chinole wciagaja kazdego dnia wieczorem. Potrawy byly srednio smaczne i tak dziwaczne ze wysiedzialem raptem z godzine i poszedlem powloczyc sie po wyspie. No bo jak moze smakowac normalemu czlowiekowi zakrzepla krew swini w brazowych kostkach? albo pol galaretowate platy jakiegos zielska? :)
Ale najwieksza skucha to brak jakichkolwiek oficjalnych obchodow na ulicach miasta. Gdzie te tanczace i kolorowe smoki? te korowody swiatecznie ubranych biesiadnikow? gdzie fajerwerki?? Niestety nic z tych rzeczy sie nie dzialo tutaj w Xiamen. Z tego co mi mowili w innych prowincjach jest podobnie, chodz smoki i tance mozna jeszcze zobaczyc na zachodzie chin. Wschod nie swietuje juz w ten sposob. Szkoda.


"too many people" :), scisk na nabrzezu promowym po rozpoczeniu nowego roku

panorama nocna Xiamen, widok z wyspy

Brak komentarzy: