06 lutego 2009

zakupy w HK

wreszcie dojechalem do HK a jaka to dla mnie radocha to juz kazdy wie bo pisalem sto razy wiec sie nie bede powtarzal. Tym razem jednak celem podstawowym bylo zrobienie zakupow i odeslanie niepotrzebnych gratow do polski. Juz sie zrobilo bardzo cieplo (ok 20 stopni) a plecak ciagle wazy jak na Syberii. Zrobilem zatem paczke prawie 10kg i odeslalem za 120 zeta droga morska. Dojdzie za ok 2 miesiace. W tym bylo ubezpieczenie na 1700 zeta. Dobra cena.
Z zakupami natomiast poszlo duzo gorzej...znaczy drozej. Sie okazalo ze ceny nawet ostro negocjowane sa identyczne jak w polszy na allegro. Wiec co to za interes kupowac tutaj aparat i jeszcze bez gwarancji europejskiej?? Ale trudno, nie mialem wyjscia, musialem uporzadkowac swoj inwentarz gadzetow. Po kilku dnich lazenia i zmiekczania cfaniakow na mongkoku (targowisko elektroniki) dokonalem nastepujacych zakupow:
- laptop ASUS EE PC 900HA, 1.6Ghz Atom, 160GB HD seagate 5400 ob/sec, 2GB RAM, 8,9 cala ekran 1024x600, bateria 4cell. Co najwazniejsze waga jedyne 1.1kg. Cena na polskie ok 1350 pln.
- NIKON D90 Body + obiektyw 50mm 1.4 + filter ochronny HOYA + torba olimpusa - w sumie ok 3800 pln. Drogo jak cholera. Sam aparat ok 2800 zeta.
Mala pociecha jest jedynie, ze nowe dostawy elektroniki w polszy beda po nowym "swietnym" kursie USD :)

Brak komentarzy: