Wesolych Swiat Wszystkim!!
Nawet nie zdazylem zlozyc zyczen w odpowiednim momencie ale tu na miejscu mi wszystko zwariowalo. Wrocilem do Chiang Mai juz kilka dni temu i chwile potem zaczely sie obchody tajskiego nowego roku polaczonego z laniem wody - SONGKRAN. A czegos takiego jeszcze na oczy nie widzialem! JEst imprezowo i mokro. Wszystko postaram sie opisac w kilku kolejnych postach. Zaczne tez wrzucac reszte fot z wycieczki dookola prowincji.
tymczasem ide lac wode i pozdrawiam dyngusowo przed DUZE D
borys
3 komentarze:
A u nas wcale nie było mokro, wszyscy leniwi, że aż strach :-(
niestety, Magdaleno, przyznaję Ci rację. zmartwiłam się aż, gdy nie zobaczyłam ani jednej grupki z pełnym wiadrem;)
Nasi faceci wolą oglądać mecze, najlepiej z piwem w dłoni, szlachetne zajęcie, nie mam nic przeciwko, ale brak fantazji boli. Pozdrowienia Zfieszak :-) Dla Ciebie Borys też, to nie o Tobie, czasem kobieta po prostu musi ponarzekać :-) pa, pa
Prześlij komentarz