25 maja 2009

"hostel" i inne filmy po tajsku

pare dni temu obejrzalem "hostel" w tajskiej TV. Jest to znany pseudo kultowy film dla ludzi ze spaczona psychika, czyli w sam raz dla mnie :). I pierwsze zaskoczenie: ocenzurowano wszystkie krwawe smaczki i pousuwano niektore kluczowe sceny. Film stal sie czasami kompletnie niezrozumialy i krotszy o jakies 20 minut. Skandal!
Rowniez przypadkiem obejrzalem w tv "titanica" i nie uwierzycie ale cala sekwencja portretu z kate winslet w tle zostala "wyzabkowana". hehe :).
A skoro juz o filmach mowa to zaliczylem ostatnio pierwsze seanse kinowe od kilku miesiecy, i wogole od wyjazdu z polski. Tytuly malo abmitne ale widowiskowe. X-man Wolverine, Star Trek i Terminator Salvation. Wszystkie trzy produkcje bardzo srednie ale najbardziej rozczarowal Terminator. (fabula od czapy!). Szkoda. Chociaz ogladalo sie sympatycznie, wszystko sfilmowane przepieknie.
Niestety ciagle nie potrafia nakrecic dobrego powaznego science fiction dla duzych dzieci jak "aliens","abyss","event horizon" czy nawet "starship troopers". Trzeba czekac na "avatara" camerona to moze cos sie ruszy w temacie.

Brak komentarzy: