28 sierpnia 2009

foty nieprzebrane, chiang mai


skuter "Wespa", bardzo popularnyy w tajlnadii, chyba nawet kultowy wsrod miejscowych gringo

tutejsze dzieci neostrady, kafeja obok mojej chalupy

stare miasto jest zamkniete w kwadracie otoczonym fosa, dlatego nie ma zadnych problemow z orientacja


jest kilka miejsc gdzie mozna zaopatrzyc sie w ksiazki, nawet w jezyku polskim. Po przeczytaniu mozna odsprzedac w ciut nizszej cenie. Podoba mi sie taki system.



moj ulubiony kramik z owocami, doslownie obok mieszkania. Pakiet kosztuje 10BHT czyli 85 groszy pln. Swiezy sok z kokosa 1.5pln.


japonska turystka na gorze Doi Suthep. Ubrana jak wieszosc japoncow czyli po wariacku. Generalnie lubie japonczykow, sa bardzo w porzadku. Mieszka ich w ChiangMai ok 4k.




widok na sztuczne jeziorko w najwiekszym kampusie uniwersyteckim w Chiangmai "MoJo"

odbyla sie niedawno w tajlandi wielka debata publiczna na temat "zbyt seksownych mundurkow szkolnych". TRudno, co zrobic :)

Brak komentarzy: