nocnym pociagiem (a jakze!) przedostalem sie do kazachstanu. Granica bez problemow, kazachscy pogranicznicy na razie przyjazni. Zapoznalem sie z Talgatem kazachem z Atyrau, miasta do ktorego jade. SZykuja sie niezle balety w gronie lokalnych gringo na miejscu :-)
I will keep you updated soon.
8 komentarzy:
Hej Borja!!!! Pozdrawjam z wawy! Blogi super!! Laski także, zdjęcia świetne - szkoda że rzadko update, no ale takie sa widać warunki! Pisz część także w języku languidż bo rozesłałem Twój adres do kolegów ortopedów ze świata także - ocena b. pozytywna!tyle że niestety nie znają polskiego...dziwne :))
Teraz możemy zobaczyć gdzie on jest:
http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&hl=en&msa=0&msid=117365465071091151435.00043c4a9e235b5dc55d3&z=4&om=1
TrasA
Mamo!! Mamo !!
ZGWAŁCILI mnie MURZYNI !!!!!
Borys
Seba ale zes zajebista mapke zrobil! jak to sie robi???
chyle czolo, wszystko sie zgadza co do joty!
do anonimowego: kazachowie jeszcze mnie nie lamali ale nigdy nie wiadomo, trzeba byc czujnym i sie nie schylac w przypadkowych miejscach, proste jasne i logiczne mowa
CZarek dzieki za komentarz! Wersja english oczywiscie ze bedzie ale dopiero w V czy VI RP
Mapa prosta rzecz.
Grunt to mieć konto w gmailu a potem pozostaje logowanie na maps.google.com i w zakładkę MyMaps.
P.S. Kilka dni ani widu ani słychu a tu trasa się wydłużyła 2krotnie. Już bliżej niż dalej do pana Mao. 3mam(y) kciuki!
Stary,najlepsze z tego wszystkiego sa laski, ja je chce wszystkie. raz raz
Prześlij komentarz