09 stycznia 2009

jenisejsk

projekt odwiedzenia Norylska - drugiego najwiekszego miasta za kregiem polarnym niestety upadl. Koszty dojazdu w zimie nie na moja kieszen. Nie mowiac o wymaganym pozwoleniu dla obcokrajowca. Nie bedzie artykulu i relacji. Trudno.
Musialem sie zadowolic Jenisejskiem. Jenisejsk to jak dla mnie arcyciekawe miejsce. Polozone u brzegu skutego lodem Jeniseju, wlasciwie w srodku tajgi. TA wioska pamieta jeszcze czasy naszych zeslancow i gulagow. WIadomo zy bylo ich w okolicach kilkanascie. I tu sie czuje prawdziwa przestrzen syberyjska. Cisza i spokoj...





Brak komentarzy: