30 marca 2009

plan trasy


jestem juz w trasie, zrobilem ponad 200km! I co bede kryl, takiej radochy dawno nie bylo! Jest BAJKOWO. Nie ma to jak popylac skuterkiem po serpentynach gorskich, a gorace powietrze owiewa spocony kark. JAde srednio 60-70km/h i tyle wystarczy, do szybszej jazdy skuterek sie nie nadaje. I wreszcie mozna sie zatrzymac gdzie dusza zapragnie a nie ogladac swiat zza szyby autobusu.
Jesli ktos postanowi zrobic podobna eskapade to powinien najpierw poczytac forum na stronie http://www.gt-rider.com/index.html. Oni wydaja rowniez mapy na ktorych zaznaczone jest wszystko co warte odwiedzenia po drodze. Drugie zrodlo wiedzy, rownie genialne to www.thaivisa.com. Tych informacji nie znajdzie sie w zadnych przewodnikach drukowanych.

Brak komentarzy: