03 lipca 2009

pierwsi goscie

wreszcie mialem pierwszego goscia z Polski! Odwiedzila mnie Gosia Maniecka ktora obecnie podrozuje w kierunku Birmy i Bangladeszu przez Tajlandie. A Chiang Mai z Bangkoku to rzut beretem (12H autobusem, 350BHT) wiec sie zgadalismy na pifko i ogolny rekonesans po okolicy. Przez dwa dni zdazylismy zaliczyc Doi Suthep z wioskami oraz farme ze slonmi (sloniami?). Bylo git. Jak zwykle z Gocha. Ostatni raz pilismy browara w HK, teraz tutaj, a ciekawe gdzie nam wypadnie kolejny raz? Indonezja? Filipiny czy Wawa? :)
W przyszlym tygodniu odwiedza mnie z kolei brat cioteczny, z ktorym pokrecimy sie po kraju przez 3 tygodnie. Dobrze sie sklada, ze mam akurat przerwe w kursie tajskiego i luzny lipiec.

Brak komentarzy: