02 września 2009

bkk

jestem juz w Bangkoku! Boze, jak tu goraco. POwietrze stoi a z czlowieka plynie. Zalogowalem sie na dwie noce w niezlym Guesthousie na tylach burger kinga (260BHT). Zaraz obok sa rowniez pokoje wieloosobowe po 120BHT (czyli 10 zeta od lepka). TO baaardzo tanio jak na okolice KaoSan Rd.
Chyba juz sie zaczyna sezon bo turystow wiecej niz milion, a wczoraj widzialem potezna kolejke do biura podrozy z wycieczkami na KoTao. TEgo jeszcze nie bylo. Dzisiaj jade pozalatwiac kilka spraw na obrzeza miasta a jutro wieczorem juz zmykam na lotnisko.
Aha, trafilem wczoraj przepyszna zupe "TomYan" na mleku kokosowym z kurczakiem i ryzem (70BHT). Knajpa znajduje sie dokladnie w uliczce na tylach burger kinga. DZisiaj znowu tam pojde bo dobre! :)
do uslyszenia moze juz z Polszy!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Borisso no ja zaraz z Tobą zwariuję!!!! Przecież ty jesteś juz dooooorosłym MENSZCZYZNOM;) Wypisujesz notorycznie jakieś głupoty np. ile kosztuje kurczak albo bilet plus kurczak albo sam kurczak z opcją na bilet za tydzień :))!!! To nie specjalnie jest interesujące... ;-) Więc pytam po raz wtóry i ostatni CO STAŁO SIĘ Z TAJSKĄ WYSPIARSKĄ BOGINIĄ, CO STAŁO SIE Z WASZYMI WPÓLNYMI CHWILAMI JAK EKSTATYCZNIE WIROWALIŚCIE W TAŃCU PO LEKCJACH JĘZYKA TAJSKIEGO GUBIĄC KAJETY I WIEKSZOŚĆ PRZYBORÓW DO PISANIA... ?????????????? ;-)))))
No i najważniejsze Czy przywozisz Ją do Polski??? Wiesz... ja mam w domu oryginalne tajskie przyprawy.................... :_)))

Kłaniam się niziutko i pozdrawiam
GABOR

Barefoot pisze...

Witaj Borysie!

Nasza ekipa już jest w Krk. Kiedy będziesz w domu i czy jest szansa na dłuższe relacje z wyprawy?

Jeden z członków ekipy namawia mnie do wyjazdu w przyszłym roku właśnie do Tajlandii ;-)))

Pozdrawiam serdecznie,
Staszek